Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”
„Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie ojczyzny” .
Lech Kaczyński
Do roku 1989 przedstawiani byli jako bandyci, ale po zmianie ustroju systematycznie przywracana jest pamięć o tragicznych losach żołnierzy, którzy nie pogodzili się z rozstrzygnięciami końca wojny, oddającej Polskę w radziecką strefę wpływów.
Od 2011 roku, 1 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, który przywraca pamięć o tragicznych wydarzeniach końca wojny i pierwszych lat powojennych oraz zapomnianych bohaterach tamtych dni.
Poniżej, krótke przypomnienie najważniejszych wydarzeń historycznych, bez których nie sposób zrozumieć dramatycznych okoliczności w jakich znaleźli się i działali Żołnierze Wyklęci.
Atak Niemiec (01.09.1939 r.) i ZSRR (17.09) na ziemie Polskie bez reakcji naszych sojuszników oznaczał klęskę kampanii wrześniowej. Polska znalazła się pod Niemiecką i Radziecką okupacją. Niemcy za pozwoleniem swego sojusznika podbijają kolejne kraje Europy, realizując podział Europy na strefy wpływów uzgodniony traktatem Ribbentrop-Mołotow. Choć nie ma państwa polskiego, Polscy żołnierze walczą na wszystkich frontach II wojny, na emigracji działa Polski rząd a w okupowanym kraju rozwija się niemająca sobie równych sieć konspiracyjna – Polskie Państwo Podziemne.
22 czerwca 1941 Niemcy atakują ZSRR – dotychczasowi sojusznicy odpowiedzialni za wybuch wojny stają się wrogami. Koalicja antyhitlerowska zyskuje potężnego sojusznika o ogromnym potencjale militarnym i ludnościowym – ZSRR. Odtąd o przebiegu wojny decydować będzie wielka trójka: ZSRR, USA, Anglia. Każde z tych państw ma inne cele, ale rola ZSRR jaką ta może odegrać w pokonaniu Niemiec, sprawia że Roosevelt i Churchill pozwalają Stalinowi na „rozdanie kart” w tej części Europy.
W wydarzeniach końca wojny zawiera się wielki dramat społeczeństwa Polskiego. Ponad jego głowami wielcy ówczesnego świata (Churchill, Stalin i Roosevelt) zadecydowali o losach Polski na następne 45 lat – miała się ona znaleźć w strefie wpływów Związku Radzieckiego. Polska zdradzona przez sojuszników na początku wojny – zostaje zdradzona po raz kolejny pod jej koniec w Teheranie (IX-XII 1943) i Jałcie (II 1945). Interes Polski niewiele znaczy dla przywódców Anglii czy USA wobec potęgi Stalina wynikającej z olbrzymiego znaczenia Armii Czerwonej w wojnie przeciw Niemcom, a tym samym szybkiemu zakończeniu wojny.
Stalin mógł bez przeszkód realizować politykę faktów dokonanych. Już w lipcu 1944r. powołał w Moskwie PKWN, którego tymczasową stolicą stał się Lublin. Miał on pełnić rolę rządu na terenach wyzwalanych spod niemieckiej okupacji, a w rzeczywistości chodziło o powołanie rządu, który byłby alternatywą dla rządu londyńskiego i struktur państwa podziemnego. W styczniu 1945 PKWN przekształcono w Rząd Tymczasowy. Plan Stalina by zepchnąć w niebyt rząd londyński dopełnił się w Jałcie, kiedy Wielka Trójka postanowiła, że do przeprowadzenia wolnych wyborów w Polsce rządził będzie TRJN, który powstanie poprzez dookooptowanie do Rządu Tymczasowego przedstawicieli z kraju i emigracji. TRJN został uznany przez państwa zachodnie.
Oznaczało to oddanie władzy komunistom, gdyż za wkraczającą do Polski Armią Czerwoną rozbudowywano aparat bezpieczeństwa podporządkowany NKWD: UB, MO, KBW, zwalczający osoby związane z polskim państwem podziemnym.
Czym dla nas Polaków był więc koniec wojny? Polska choć znalazła się w gronie zwycięskiej koalicji – wojnę przegrała. Walczyliśmy od początku by ocalić suwerenność i integralność terytorialną, a skończyliśmy zdradzeni przez sojuszników jako państwo niesuwerenne, wyniszczone wojną, pozbawione wschodnich ziem z Wilnem i Lwowem oraz prawie 6 mln obywateli w tym elit, które zginęły w wyniku akcji AB, zbrodni katyńskiej, powstania warszawskiego.
Wobec tych faktów, zmęczone wojną społeczeństwo przyjęło różne postawy.
Na pewno ludzie cieszyli się z końca wojny, z tego że udało się przeżyć. Z drugiej strony obawy, wyczekiwanie jak będzie wyglądała przyszła Polska. Część społeczeństwa powstanie TRJN przyjęło z ulgą, tym bardziej, że propaganda komunistyczna zapowiadała liczne reformy gospodarcze, odbudowę ze zniszczeń i awans społeczny, a unikała wszystkiego co mogło kojarzyć się z podporządkowaniem Moskwie. Wielu pamiętało biedę z okresu XX lecia i wcale nie oczekiwało powrotu kapitalizmu. Część związana przed wojną z ruchem robotniczym, z PPS sprzyjała nowym władzą.
Część przeżywała głębokie rozgoryczenie, miała wręcz poczucie klęski, że Polska została oddana w ręce Stalina, a wobec zdrady sojuszników zachodnich nie ma możliwości powołania innego rządu, nie ma możliwości życia w innej Polsce. Szansą na pozbycie się narzuconej władzy byłaby kolejna wojna światowa – lecz o niej już prawie nikt nie chce słyszeć.
No i wreszcie ta część społeczeństwa dla której koniec wojny okazał się najbardziej tragiczny. Kilkanaście tysięcy Polaków, którzy nie zaakceptowali narzuconej władzy komunistycznej i pozostali w zbrojnym podziemiu, tylko że teraz antykomunistycznym. Przeciwko sobie mieli cały komunistyczny aparat bezpieczeństwa. Pozbawieni środków do życia, ukrywali się w lasach, skąd organizowali działalność propagandową oraz akcje w trakcie których zabijali funkcjonariuszy milicji, UB, żołnierzy KBW, WP. Z ich rąk ginęli też cywile, którzy współpracowali z nową władzą (zdarzało się że również ich rodziny), stąd do dziś działalność zbrojnego podziemia antykomunistycznego po wojnie wywołuje liczne kontrowersje.
Do początku lat 50-tych władze komunistyczne zlikwidowały wszystkie oddziały antykomunistycznego podziemia mordując jego członków lub skazując na więzienie bądź zsyłkę. Wobec ich bliskich stosowano tortury, zastraszanie, utrudniano codzienne życie. Po sfałszowaniu wyborów do sejmu w 1947r., likwidacji ugrupowań opozycyjnych, komuniści przejęli pełnię władzy w Polsce.
Poniżej biogramy 2 szczególnych postaci związanych z dzisiejszym dniem i z Sądecczyzną:
- ks. Władysław Gurgacz – kapelan PPAN
- kpt. Stefan Kulig – więień Auschwitz i Sachsenhausen, żołnierz ZWZ-AK, PPAN
oprac. Krzysztof Małota